wtorek, 24 sierpnia 2010

Autor widmo - The Ghost Writer (2010)


Bohaterem filmu jest pisarz podkładający swe pióro pod nazwiska innych. Tym razem w grę wchodzą pamiętniki premiera Wielkiej Brytanii, którego zagrał Pierce Brosman. To najnowsze dzieło Romana Polańskiego i trzeba przyznać, świetny film sensacyjny. Bezspornie potrafi on stworzyć klimat i unika zbędnego rozmachu. Dzięki temu widz ma przyjemność z rozgryzania chałupniczo łamigłówki zdarzeń, a nie jedynie nadążać za kolejnymi efektownymi pościgami z wybałuszonymi oczami. Szalenie podobała mi się surowa i mroźna scenografia. Zawsze to na mnie działa w sposób trudny do określenia;)
Sam koniec... cóż, nie wiem czyj to pomysł czy tak było w książce Roberta Harrisa na podstawie którego powstał scenariusz, czy wymyślono to specjalnie dla filmu ale ... gdzie te czasy, gdy potrafiono zakończyć film jak "Trzy dni Kondora". Tu porażka. Sorry Roman, ale co z tego, że fruwające kartki ładnie-dramatycznie wyglądają.

Brak komentarzy: