sobota, 4 grudnia 2010

filmy z tygodnia

Drużyna A - The A-Team (2010)

Jedynie kronikarski obowiązek by wspomnieć o nim bo zacząłem go oglądać. Kuuuupa;)

2 młode wina - 2Bobule (2009)

Czeska komedia romantyczna. Sympatyczna, ale żadne fajerwerki.

Dziewczyny i chłopaki - Boys and Girls (2000)

Miałem wrażenie, że film kręcą studenci. Sami napisali dialogi, sami zagrali. Naiwne, a właściwie głupie. Nie polecam, choć to również komedia romantyczna.

Jutro będzie futro - Hot Tub Time Machine (2010)

Fajna komedia. Grupka dorosłych już przyjaciół przenosi sie w czasie do swych młodzieńczych lat. Miejscami nawet śmieszna.

7 Minut (2010)

Polskie kino sensacyjne. Obejrzałem jakieś 30 minut. Całkiem przyzwoity film, ale... czemu to tylko kopia "Wykolejonego" z J Aniston. Może dalej się coś pozmieniało. Zresztą co mnie to obchodzi. Może go przy okazji obejrzę do końca. Specjalnie nie polecam.

Czwarty stopień - The Fourth Kind (2009)

Bardzo lubię Mille Jovovich, ale ten horror o UFO to dobry jest do spania;))) A wszystko w tonacji paradokumentu. Również nie obejrzałem w całości.

Brak komentarzy: