niedziela, 20 września 2009

paczka filmów;)

Ostatnio odkryłem, że mogę oglądać filmy na kompie bo monitor wcale taki mały nie jest a zaletą, że łatwo się przewija do przodu, zatrzymuje, cofa;))))
I dzięki temu śmignąłem po kilku filmach.

Zapowiedź - Knowing (2009)
Film z N. Cagem. Trochę tajemnicy jak w "Skarbie narodów". Znów jest naukowcem. Jedyny na świecie wiedzący co się dzieje. Bierze do ręki kartkę zapisaną liczbami i "prawie" od razu łapie o co chodzi. Przesłanie zdecydowanie sekciarskie. One zawsze przepowiadają koniec świata. A tu jeszcze ukłon w stronę scientologów, bo kosmici szczęśliwie nad nami czuwają. Temu panu dziękujemy;) (zawsze tak mówię a potem łapię się i zaliczam kolejną kupę z nim).

Męczennica - Martyrs (2008)
Na ten film straciłem dzięki technice nie więcej niż 10 minut. Toksyczny.

Kochanie jestem w ciąży - Baby On Board (2009)
Trzeci sort komedii romantycznych. Innej akurat pod ręką nie miałem. Można sie uśmiechnąć. Maksymalnie do pogapienia.

Killshot (2008)
W roli głównej Mickey Rourke. To jedyny powód bym ten film chciął obejrzeć. Wszystkich emocji starczyło na kilkanaście minut. Pewnie coś pominąłem ale jak dla mnie marne to i nie warte oglądania. Odradzam nawet fanom kina sensacji.

The Bravados (1958)
Klasyczny western. Joan Collins i Gregory Peck. Jemu zabijają żonę. On się mści.
"- Sam mianowałem się sędzią i katem. Przysięgali, że są niewinni. Jeden z nich na kolanach błagał mnie o życie. Nie słuchałem ich. Zabiłem ich za winy, których nie popełnili.
- To co mówisz i czujesz - odpowiada ksiądz - stawia cię wyżej niż innych którzy byli w twojej sytuacji. Nie usprawiedliwiam cię, ale ty przynajmniej nie tłumaczysz się, że tamci byli źli..."
I jeszcze końcowe słowa bohatera "Módlcie się za mnie".
Zemsta była zła, była błędem. W jakiej nowej produkcji hollywoodzkiej znajdę teraz takie wartości? Może właśnie dlatego lubie te filmy. Spokojne, twarde, mądre. A może trochę jestem sentymentalny?;)

Kolej Transyberyjska - Transsiberian (2008)
Taki sobie film. Liczyłem na więcej z klimatu przestrzeni Syberii i samej atmosfery tak słąwnego pociągu. Mocno się zawiodłem. Ale marzenie odbycia takiej podróży pozostało;)))

Brak komentarzy: