niedziela, 12 lipca 2009

Scena Letnia Teatru im W. Gombrowicza w Gdyni -


... i adaptacja powieści F. Kafki "Proces".

Mogę śmiało napisać, że jest to megaprojekt teatralny. Ok 25 aktorów (tylu naliczyłem;))) ). Szum morza, piasek plaży, niebo nad głową - super klimat. Bardzo byłem ciekaw jak to zostanie wykorzystane w tej adaptacji. No właśnie. Oglądałem już "Proces" z Malcolmem MacDowellem nakręcony przez BBC dwa razy, oglądałem w Teatrze TV z Robertem Wilhelmim jako Józefem K. więc sama treść (niestety książki pewnie już nie przeczytam) jest mi przyzwoicie znana. Zostały tylko detale i ... to co niesie orginalność Letniej Sceny. Nie nastawiałem się na przeżycie duchowe, raczej na estetyczne i ... było super, albo inaczej, mi się podobało;))) Po m.in. "Urodzinach Stanleya" (nie oglądałem, ale opinie nie pozostawiają złudzeń) i "Woyzecku" miałem obawy. Moge odetchnąć z ulgą. Się udało;)))

Jak kapitalnie będzie na "Zorbie';))) (już się rozmarzyłem)

ps a spektakl oglądałem z miejsca gdzie aktorzy widzą "drugiego aniała"
pps i kilka minut przed końcem zaczął kropić deszczyk, fajnie
ppps za tydzień idę na FETĘ.

Brak komentarzy: