



To miała być kulminacja wieczoru. Nie wiem czy się odbyła. Padało. Wszystko jednak było gotowe. Trzy godzinny spektakl multimedialny. Gra świateł i symboli. Ale nawet to co zobaczyło było urzekające... takie rajskie... nie lubię Gdańska... ale to miejsce kocham - od soboty;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz