niedziela, 1 listopada 2009

Bibliotekarz III: Klątwa kielicha Judasza - The Librarian: Curse of the Judas Chalice (2008)


Trzecich części ciąg dalszy;))) Ten film to luźna impresja na temat Indiany Jonesa. Ten sam klimat, podobny żart, ale dużo tańszy. Odwołania do legend, archeologii, magii... Podobnie jak pierwsza część takie lightowe kino (druga część mnie znudziła więc lightowy to miałem jedynie sen w trakcie jej "oglądania").
U Indiany wszystko dzieje się na serio, tu z przymrużeniem oka. Harrison Ford gdy go ktoś zwiąże miota się kombinuje jak tu się uwolnić. A tu kiedy główny bohater dowiaduje się, że zaraz zostanie zamordowany puszca oko do reżysera, bo wie że ten nie pozwoli by go zabić;), ba zabić!, nie pozwoli by mu się zbytnio fryzura rozwichrzyła;). Taki to film. Ale najgorsze to jest co innego. W "Zmierzchu" z wampirów zrobiono wegetarian, a tu łagodna kotka z lodówką pełną krowiej krwi... miedługo w Hollywood jako najlepsze i najbardziej poszukiwane przedszkolanki będą zatrudniane wampirzyce. I to mnie boli najbardziej jak dla celów komercyjnych dewastuje się legendy i mity. I dlatego przez swój konserwatyzm nie będę pozytywnie się o tym filmie wypowiadał. Nie ma o czym.

Brak komentarzy: