środa, 2 grudnia 2009

Jonathan Carroll - Dziecko na niebie

No i mamy problem. Ciągnęło mnie do tej książki od pewnego czasu bardzo. Mam ją w domu już 18 lat;))). Chciałem jednak najpierw przeczytać "Krainę Chichów" tego autora. Była drukowana w fantastyce, a ja się zgapiłem i mi umknęła. Nadal jednak chcę przeczytać. Ta powieść jednak mnie rozczarowała. Jestem zawiedziony. Bardzo mocno. Minęło parę godzin a ja musiałem spoglądać na ostatnią stronę by przypomnieć sobie zakończenie. Znudzony, znudzony, znudzony. Pewnie nie powinienem, ale znudzony, znudzony... muszę szybko znaleźć coś sensownego do czytania.

pa O czym była ta książka. Reżyser horrorów popełnił samobójstwo i miał taśmy dla znajomego, też reżysera ale filmów ambitnych. Takie które pokazywały zdarzenia których obejrzeć się nie da. I on musi nakręcić teraz ostatnią część. Wszystko ponaciągane jakby na siłę. Nie lubię takiego pisarstwa.

Brak komentarzy: