środa, 2 grudnia 2009

Narzeczony mimo woli - The Proposal (2009)


Muszę być szczery bo jaki byłby inny sens bym to pisał;). Ubawiła mnie ta komedia i momentami to nawet bardzo. Sandra Bullock wygląda jakby po liftingu i do innych filmów niż komedie romantyczne się nie nadaje. Ten goguś to klapa aktorska pełną gębą, hm... bliżej tej klapie do deski klozetowej. Gra aktorska na poziomie kioskarza. I fabuła standard. Najpierw się bardzo, bardzo nie lubią czy nawet nienawidzą a potem kochają. Jedno za drugim pędzi na koniec świata czy coś w tym stylu. I tak oczywiście jest tym razem. I dobrze. Wszystko sie kończy happy endem, a my oddychamy po tych zabawnych emocjach z uśmiechem;))) Takie bajki dla dorosłych.

Brak komentarzy: