niedziela, 18 lipca 2010

Card Orson Scott - Alvin 01 - Siódmy Syn


Opowieść z pogranicza fantasy i literatury przygodowej. Rzecz się dzieje na dzikim zachodzie (pełnym nowych osadników i łakomych na skalpy Czerwonych, a nie tym z bandami kowbojów strzelających do siebie nieustannie), a właściwie w jego alternatywnym historycznie odpowiedniku. Najważniejsza jest tu mistyka. Religia chrześcijańska pomieszana z wierzeniami pierwotnymi. To w oparciu o tą relację rozwijają się zdarzenia. A centrum jest siódmy syn siódmego syna. Korcą mnie następne części cyklu. Pewnie jakiś przeczytam;)))

" Measure chwycił nóż i przycisnął ostrze do dolnego boku czworokąta.
- Measure - szepnął Al Junior.
- Słucham, Alvinie?
- Wytrzymam ból i nie ruszę się, jeśli będziesz gwizdał.
- Nie zapamiętam melodii, jeśli mam przy tym ciąć prosto.
- Nie potrzebuję melodii.
Measure spojrzał mu w oczy. Nie miał wyboru; musiał spełnić prośbę brata. Przecież to jego noga. Jeśli Alvin życzył sobie pogwizdującego chirurga, będzie go miał. Measure zaczerpnął tchu i zaczął gwizdać. Żadną melodię, same pojedyncze nuty. Przyłożył ostrze do czarnej linii i naciął. Najpierw płytko, gdyż Al jęknął cicho.
- Gwiżdż dalej - wyszeptał. - Tnij do kości.
Measure zagwizdał znowu. "

Brak komentarzy: