niedziela, 25 kwietnia 2010

Mikołajek - Le Petit Nicolas (2009)


Jak sobie sam czytałem ubawiłem się przednio. I wtedy gdy miałem audiobooki gdzie czytała Irena Kwiatkowska czy Stuhrowie też się śmiałem, aż głupio było słuchać wśród ludzi (pamiętam, że zrobiłem wtedy sobie wycieczkę nad morze;) ). A teraz film. Dwa razy zdążyłem już go obejrzeć w tym tygodniu. Uwielbiam taki humor;). A postacie chłopaków to mistrzostwo świata.
Swoją drogą ten epizod z telewizorem bardzo mocno przeinaczyli by skrócić do kilkunastu sekund. Ale to nieważne;))).

Brak komentarzy: