niedziela, 7 grudnia 2008

I żyli długo i szczęśliwie

Jeden mężczyzna, jedna kobieta, jedno dziecko, jedna rodzina, jedna kochanka,... jeden nieznajomy.
Ich związek jest idealny, ich znajomych są z problemami, kłopotami, kłótniami, wyrzutami. I nagle okazują się normalniejsze. W tym cudownym i pełnym miłości małżeństwie choć nie ma miejsca dla kochanki ona się znajduje, i to nie jako chwilowy kaprys. A żona w pełni świadoma sytuacji, wciąż kochająca, szczęśliwa ... I nieznajomy, którego "gra" Johnny Depp (choć raczej jest statystą pierwszego planu;))) ). Jej słabośią jest jej namiętność. Co z tego, że to tylko chwila, kto powiedział, że tylko jedna, że tylko z nim;)?

Brak komentarzy: