Subtelne fantasy (o ile takie istnieje). Choć fabuła dość skąpa to poziom chyba utrzymany jak w "Czarowniku z Archipelagu". Jak dla mnie więcej rozgrywki psychologicznej głównych bohaterów, i odrobinka tak charakterystycznej dla autorki filozofii ...
"Zaczynała dopiero poznawać ciężar swobody. Wolność to wielkie brzemię, niezwykłe i trudne do zrozumienia dla ducha. Nie jest łatwa. Nie jest darem otrzymanym, lecz dokonanym wyborem. I ten wybór nie jest wcale prosty. Droga wiedzie w górę, do światła, lecz zmęczony podróżnik może nigdy nie dotrzeć do jej końca"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz