
"Życie jest przyjemnością samą w sobie, a nie ze względu na dobra, które człowiekowi udaje się osiągnąć. Pod tym względem jest przeciwieństwem pieniędzy, które same w sobie są niczym."
Opis trzech poważniejszych akcji (intryg?), w których dominującą rolę odegrał Anton, początkujący operacyjny w Nocnym Patrolu. Fantastyczna wizja teraźniejszości i sił nią rządzących. Wszystko spójne i logiczne, ale podane w jak dla mnie nazbyt chaotyny sposób. I ta słowiańska natura pisarza. Dużo treści przesączonych filozofią np. refleksjami nad dobrem i złem, dylematami czy miłość czy dobro ogółu. Czasem denerwująco spowalniało akcję;), a czasem to one decydowały o tym co się wydarzy, tłumaczyły wybory.
Jak to jest u Jasnych już wiem. Dzienny Patrol napewno przeczytam, choćby po to by zobaczyć z jakimi problemami przychodzi sie zmierzyć Ciemnym;)
"A ja widziałem ciebie. I pozwól, że ci powiem - nie byłeś białym aniołę z mieczem ognistym. Wszystko zależy od tego, skąd się patrzy. Żegnaj Antonie. Wierz mi, z przyjemnością zniszczę cię kiedyś, przy okazji. Ale teraz życzę ci powodzenia. Z całej duszy, której i tak nie mam."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz