wtorek, 20 stycznia 2009

Trudi Canavan - Gildia Magów


Księga pierwsza trylogii Czarnego Maga.
Kolejna wersja fantasy z Magiczną Akademia, uniwersytetem, szkołą czy czymś zbliżonym gdzie regularnie odbywają się nauki magii. Dziewczyna odkrywa w sobie magiczną moc. Nie uchodzi to niezauważone przez Magów rezydujących w Gildii. Rozpoczyna się poszukiwanie. (...). LeGuin np. koronkowo tka każde zdanie. Każde słowo jest ważne, kazdym można się delektować. Canavan przeciwnie. Po jej książce się galopuje goniąc treść. W znależionej recenzji przeczytałem, że to dobre czytadło. Tak - to jest czytadło, doskonałe czytadło.

1 komentarz:

tylkodlam pisze...

streszczenie z http://pl.shvoong.com/books/science-fiction/1808489-gildia-magów/

Imardin to miasto nieszczególnie niezwykłe. Jak w wielu większych miastach wdać tu nierówności klasowe i żyjący w skrajnej nędzy duży odsetek społeczeństwa. Dlatego ab ustrzec się przed napływem biedoty do miasta król organizuje corocznie w zimie 'czystkę' wypędzając ludzi do slumsów. W tym celu gwardii pomagają magowie z gildii ab akcja przechodziła bez większych zakłóceń ale to co sie później stało zaskoczyło wszystkich a najbardziej samą sprawczynie zamieszania. Kamień którym rzuciła w stronę magów nie powinien przebić magicznej bariery. Mimo to przeleciał i ranił jednego z nich.
Książka opowiada o młodej dziewczynie ze slumsów, której magiczna moc ujawniła sie podczas 'czystki' w najmniej spodziewanym momencie. Teraz musi uciekac przed całą gildią (niepotrzebnie jak sie okaże). W tym celu udaje się po pomoc do Złodziei. Jak sie okazuje potrafią skutecznie chowac ją przed magami jednak nie potrafią jej bronic przed nią samą. Moc która sie w niej przebudziła zagraża jej i całej dzielnicy slumsów. Sonea nie ma wyboru i musi udac sie na naukę kontroli do znienawidzonych magów. Tak więc Sonea rozpoczyna edukacje pod okiem sympatycznego Rothen'a jako pierwsza uczennica pochodzenia nie arystokratycznego co nie podoba sie wielu szacownym osobom z Domów. Sceptycznie nastawieni są też magowie niektórzy zrobią wszystko ab już nigdy więcej osoba z poza Domów nie dostała sie do Gildii. Po wielu trudnościach i niebezpieczeństwach Sonea pomimo dalszych wątpliwości postanawia kontynułwac naukę, nie żeby specjalnie chciała po prostu nie ma innego wyjścia. Okazuje sie że moc w niej drzemiąca jest zaskakująco większa niż większośc ab sie tego mogła spodziewać. Jedynym który nie wydaje sie byc zaskoczony jest Wielki Mistrz, który poza planami wobec Sonei skrywa też inną mroczną tajemnicę.