środa, 3 marca 2010

Kocham kino - Chacun son cinema (2007)

Raymond Depardon - Kino na wolnym powietrzu.
Obrazy, wszystko to co na filmie nie ma znaczenia a jest jedynie wypełniaczem. Kadry super, full profesjonalnie, ale naprawdę o niczym.

Takeshi Kitano (m.in. Zatoichi) - Pewnego pięknego dnia
"Jeden farmerski proszę". Wejść pogapić się i wyjść, Zero wrażeń. Super etiuda.

Theodoros Angelopoulos - Trzy minuty
Pozornie banał. Potęga!!! I bezduszność kina. Bomba emocjonalna.

Andrei Konchalovsky (m.in. Tango i Cash, Uciekający pociąg, Blask luksusu)- W ciemnościach
8 i 1/2 Felliniego a na pustej widowni para kopuluje między krzsłami. Mogła by jeśc popcorn. Ten sam efekt. Ot taka sobie scenka. Zbyt wielki by się zniżyć i potraktować temat poważnie.

Nanni Moretti (Pokój syna) - Dziennik kinomana
Słabe strasznie, ale mi się bardzo podobało;))). Bezpośrednio i osobiście potraktował temat. Gdyby zrobił tak każdy była by ... wielka nuda.

Hsiao-hsien Hou (Podróż czerwonego balonika) - Kino elektrycznej księżniczki
Może i jakieś przesłanie w tym było, ale ja się poczułem jakby ktoś raczej ze mnie zakpił.

Jean-Pierre Dardenne i Luc Dardenne - W mroku
Super. Super. Super. Tak niewiele potrzeba. Geniusz. Chyba geniusze;))).

Alejandro González Inárritu (m.in Amores perros, 21 gramów)- Anna
To mogła być najgenialniejsza etiuda jaką w życiu widziałem. To nieograniczenie można było uzyskać tylko dzięki temu że było to krótkie, ale powinno być jeszcze krótsze. Dlaczego potraktowano mnie jak gapia z multipleksu któremu trzeba wszystko pokazywać dwa razy. Aż chce się wyć;(((((((

Yimou Zhang (Hero) - Filmowa noc
Chwila oddechu, lekki uśmiech i wypisz wymaluj Niuńka na Hamlecie;)

Amos Gitai (czemu mnie nie dziwią tytuły jego filmów?) - Dybbuk z Hajfy
Tego komentować nie będę. Zamiast sztuki kreowanie prawdy. Żenada.

Jane Campion (Fortepian, Święty dym, Tatuaż) - Biedronka
Hm... no nie wiem. Lećmy dalej bo samo wymienienie dwóch nazwisk aktorów to nie koniecznie musi znaczyć że jesteśmy na temat.

Atom Egoyan (Gdzie leży prawda) - Podwójny seans Artaud
Tego nie zrozumiałem. Coś mi uciekało. Pogubiłem się.

Aki Kaurismäki (m.in. Rocky VI, Leningrad Cowboys...) - Odlewnia
Jakiś pomysł. Nawet jako scenka w pełnometrażowym filmie mógłby zaistnieć. Bez wrażeń.

Olivier Assayas - Nawrót
Niezłe. Dobra dynamika i czuć prawdziwe kino;)

Youssef Chahine - 47 lat później
Epizod autobiograficzny, można go opowiedzieć w wywiadzie moźna udokumentować filmowo;)

Ming-liang Tsai - To sen
Zdecydowanie słabe. Jeśli ktoś myśli że trzyminutowe etiudy trudno zrobić by zanudziła widza to niech tą obejrzy.

Lars von Trier (każdy ma swoje ulubione;))) - dla mnie Przełamując fale) - Profesje
Ten to podszedł do tematu na luzie, ale upiekł kilka pieczeni naraz. Ukłony za pomysł i realizację. Nawet ta subtelna migawka z Wiliamem Dafoe. Smaczek;)

Raoul Ruiz - Upominek
To wg mnie przykład etiudy zrobionej na siłę.

Claude Lelouch - Kino tuż za rogiem
To prawdziwy film, a muzyka i narracja stworzyły ciepły klimat.

Gus Van Sant - Pierwszy pocałunek
;))) Najpier profesjonalizmem tryskająca umiejętność doboru ujęć. Puste ale zrealizowane perfekcyjnie. A potem przesłanie zostaje dołączone ale tak amatorsko że aż boli.

Roman Polanski (nie obejrzałem tylko Tess) - Kino erotyczne
Taki żart.

Michael Cimino (Łowca jeleni, Sycylijczyk) - Tłumaczenie nie potrzebne
Ja dodam że ta etiuda była nie potrzebna. A reżyser jak koniecznie chce wyglądać jak Tinto Bross to i niech kręci kiczowate atrapy porno (których nota bene jestem wielbicielem;))) ). mniam;) a to było nędzne.

David Cronenberg (dla przyzwoitości wymienię Muchę;) ) - Przy samobójstwie ostatniego Żyda w ostatnim kinie na świecie
Z całym szacunkiem, ale jak dla mnie to jak takie badziewia chce robić to niech może lepiej nie obiecuje ale naprawdę popełni artystyczne samobójstwo.

Kar Wai Wong (m.in. 2046, Jagodowa miłość) - Przybyłem 9000 mil by Ci go dać
Puste, ale to moja estetyka kina.

Abbas Kiarostami - Gdzie mój Romeo
Jak dla mnie zbyt prostackie. A ostatnie zdanie to klęska. Jeśli sami się zniżają do robienia filmów dla masy to tracą artyzm. I taka jest ta etiuda. Co z tego że tematyka. Prymityw i tyle.

Bille August (Dom dusz) - Spektakl ostatniej randki
Pomijając fakt że S. Bullck nie grała w duńskim filmie to fajna opowieść powstała.

Elia Suleiman - Niezdarny
Z kocham kino czy nawet impresją na ten temat bardzo luźne powiązanie ale dla mnie bomba. Taki bzdet, Z przymrurzeniem oka. I fajnie;)))

Manoel de Oliveira - Jedyne spotkanie
Znów tak odległa etiuda od tematu, że nie wiem czemu zostało w tym zbiorze. Żart z papieża. Ale bez obrazy.

Walter Salles (Dzienniki motocyklowe) - 8944 kilometry od Cannes
To miała być z kolei kpina z Cannes. Merytorycznie trafienie w dziesiątkę, ale zrobione słabo.

Wim Wenders (m.in. Million Dollar Hotel, Buena Vista Social Club, Paryż, Teksas) - Wojna w pokoju
Mocna etiuda. Dobrze zrobiona. Poruszająca.

Kaige Chen (Urok mordercy) - Wioska w Zhanxiou
Rewelacja!!! Dla mnie bomba. Motyw końcowy dublujący się z jedną z wczęśniejsztcg etiud. Tutaj jest bardziej naturalny. Perfekcja we wszystkim.
BRAWO!!!

Ken Loach (Wiatr buszujący w jęczmieniu, Polak potrzebny od zaraz) - Szczęśliwe zakończenie
Taki gag.

Jakim kluczem sie kierowano przy doborze reżyserów nie wiem, ale na pewno oprócz tych co zasłużyli swoim dorobkiem, tych co brali udział w podobnych wcześniejszych projektach (Lumiere i spółka czy Zakochany Paryż, który był pewnym rodzajem promocji francuskich rezyserów) znaleźli się "nieprzypadkowi".
Dorobek reżyserów sprawdzałem dopiero po obejrzeniu etiud i opisaniu wrażeń;), bez korekt;))).

Co na koniec?. Refleksja - kino bawi, ale też i urealnia proces przemijania.

2 komentarze:

M pisze...

Podobno mieli to być reżserzy uchonorowani w Cann na przestrzeni tych 60 lat :). Strasznie jestem tego ciekawa :), chyba siądę na filmie z notatnikiem ;)

tylkodlam pisze...

Faktycznie są, wszystkich nie przeglądałem, ale znalazłem jednego co nakręcił m.in. teledysk dla Duran Duran;))) chińczyk;)