niedziela, 1 marca 2009

Z PRZESZŁOŚCI Thomas Harris - Czerwony Smok


Dokładnie pamiętam wrażenia z czytania tej książki. Wszystko było dla mnie w niej zupełnie nowe. Nie mogłem się oderwać. Nie potrafiłem niczego przewidzieć, nie chciałem, nie starałem się. Po prostu czytałem, ... dopóki nie skończyłem. I zapamiętałem nazwisko autora, łaziłem po księgarniach i znalazłem "Czarną niedzielę". Ale to już zupełnie inne wspomnienie. Może kiedyś napiszę i streszczę treść. O czym jest "Czerwony Smok"?;))) Jest doktor Hannibal Lecter. W tle, gdyż tam jest jego miejsce, wtedy jest bezpieczniej (???).

ps tyle o treści by nie popsuć wrażeń z czytania; a jeśli ktoś nie chce przeczytać to kilka zdań streszczenia i tak nie mają znaczenia; dla mnie to kanon literatury rozrywkowej (o ile takowa istnieje)

Brak komentarzy: